Archiwum kwiecień 2020


Matka Boga
28 kwietnia 2020, 12:00

          Każdy kto odrzuca Matkę Moją - MNIE odrzuca! Odrzuca Jezusa Chrystusa. Odrzuca Ducha Świętego i odrzuca Boga. Każdy kto przyjmie Jezusa ale nie przyjmie Matki Jezusa, nie będzie mógł iść dalej.. Nie będzie mógł wejść do Królestwa Niebieskiego! Nie można nazywać się chrześcijaninem i równocześnie odrzucać Maryję Matkę, która nosiła Chrystusa w swoim świętym i czystym łonie. Każdy prorok, który mówi pięknie o Chrystusie ale pomija Matkę Chrystusa nie jest więc od Chrystusa! Wiecie już jak rozeznać i rozpoznać Prawdę.

Przede Mną idzie Ta, która przyjęła Ducha Świętego. Ta, która jest pełna łaski Bożej. Dlatego módlcie się o prawdę i miłość do Świętej Dziewicy. Pamiętajcie, że to Ona zmiażdży smoka. Pamiętajcie o tym.

Koronawirus szansą na Nowe Życie
22 kwietnia 2020, 11:10
Biada temu, co miasto na krwi przelanej buduje,
a gród umacnia nieprawością!
13 Czyż nie jest to wolą Pana Zastępów,
że ludy dla ognia pracują
i darmo się trudzą narody?
14 Albowiem kraj się napełni znajomością chwały Pana,
jak wody napełniają morze.
 
Koronawirus jest wirusem z którym nauczycie się żyć. Wirus ma nauczyć  ludzi pokory i posłuszeństwa. Bóg nie chce karać chorobami, pragnie jedynie abyście w chwilach trudnych i kryzysowych zaczęli zmieniać swoje życie na lepsze czyli BOŻE. Abyście zaczęli w końcu szukać łączności z Bogiem i tego co na górze. Nie pragnijcie łączności z internetem , telewizją nie szukajcie pocieszenia u tych którzy w sercu Boga nie mają. Ten wirus będzie z Wami już zawsze, a niemowlęta będą dostawać go z mlekiem matki i uodpornią się. Nie dajcie się zastraszyć. Bardziej obawiajcie się tego ,  że wasze niemowlęta  "nie dostaną Boga w mleku matki." Ten który się nawróci i ten który przyjmie Chrystusa jako swojego Pana, a Matkę Boga jako swoją Matkę nie musi się bać ani śmierci ani koronawirusa...

Jeśli jednak  mimo wiary odczuwacie lęk módlcie się do Ducha Świętego o Dar Męstwa i Nadzieje.

Czas "kwarantanny" od Boga jest tylko pozorną kwarantanną i izolacją. To, że nie możecie być teraz z Bogiem tak jak tego pragniecie nie jest karą  i nie jest czasem straconym! Ta kwarantanna  stanie się nagrodą, dziś wg was jest przekleństwem ale każdy kto się w tym czasie prawdziwie nawróci stwierdzi , że był to czas błogosławiony i że kwarantanna dała mu bliskość jakiej nigdy z Bogiem nie miał. Zobaczcie coż za paradoks, to co miało Wam Boga zabrać może Go wam zwrócic pdwójnie, potrójnie, poczwórnie..Dlatego nie smućcie się i wykorzystajcie pozytywnie każdą sekundę tego czasu.Teraz macie czas na to, na co wcześniej nie mieliście czasu i  z tego czasu zostaniecie rozliczeni. Uradujcie się, bo już niedługo dojdzie do spotkania o którym Wy Moi Uczniowie marzycie. Wrócicie do Świątyni i przyjmować będziecie znowu Boga żywego.

Ale ten czas wykorzystajcie najlepiej jak potraficie, niech to będzie czas podroży. Płyniecie promem na wyspę. Wyspą jest Bóg a promem "kwarantanna" od/do Boga,  którą narzucili Wam "przyjaciele" Chrystusa.. Bądźcie jednak radośni i posłuszni biskupom, a cierpienie złóżcie jako ofiarę za tych, którzy Wam pozamykali Świątynie. Proszę Was bądźcie posłuszni i nie narażajcie siebie i swoje Rodziny. Bóg znajdzie rozwiązanie i z całego tego zła wyciągnie to co najlepsze czyt; czyste dobro. PAMIĘTAJCIE w każdym dobrze przeżytym bólu i cierpieniu (duchowym czy fizyczycznym) zakwitnie Krzyż! I ten krzyż da Wam Nowe Życie. Dlatego oczekujcie dobrej nowiny  i nie martwcie się. Ten który pragnie Boga otrzyma go! Nic nie róbcie po swojemu. Trwajcie tak jak Maryja trwała przy krzyżu Zbawiciela i oczekujcie aż Zmartwychwstały Oblubieniec przyjdzie do Was , umocni i nakarmi Was sobą oraz obficie wyleje na Was swojego Ducha Świętego. Ta "dżuma" stanie się Waszym błogosławieństwem.Nie interesujcie się kiedy i jak, nie bądźcie ciekawi ale bądźcie  cisi, pokorni i wytrwali w czekaniu. Nie buntujcie się i nie interesujcie się  za bardzo polityką bo na dzień dzisiejszy wyboru wielkiego nie macie. Wybierzcie więc to co najmniej skażone  i co najbliższe przykazaniom i Bogu . Jest to czas próby dla Kościoła , wiernych i kapłanów. Dla wszystkich.

I ostatnie .. jeśli  macie wybór przyjąć Chrystusa na rękę albo nie przyjąć Go wcale- przyjmijcie na rękę mówiąc :

Boże złóż Swoje Święte Ciało w moich dłoniach biednych. Boże nie mam nic, mam tylko Ciebie i swój grzech. Jeśli pragniesz spocznij w moich dłoniach. Ja pragnę Ciebie tulić swoimi niegodnymi dłońmi. Pragnę przyjąć Cie do swojego serca.  Nie patrz na mój grzech na moje szaty szkarłatne ale patrz na pragnienie mojego serca. Błagam oczyść swym Świętym Ciałem moje dłonie a przede wszystkim moją dusze. Pragnę Cię Królu Świata, Panie mój jedyny,Panie życia i śmierci-Jezu Chryste pozwól mi Siebie zanieść w moich dłoniach prosto do mojego serca, duszy i ciała.O miłości doskonała. Ty sam przychodzisz do nas . Doskonałość do niedoskonałych . Z tęsknoty do nas stałeś się człowiekiem i narodziłeś się z człowieka, zostałeś powieszony na krzyżu i zabity przez człowieka Iw grobie przez człowieka złożony.Cały oddałeś się w ręce człowieka. Jedni przyjmą Cię z miłością a inni Cię sprofanują. Ty znasz serca nasze i rozpoznajesz serca nasze. Ty znasz swoje owce i Ty je zaprowadzisz do Domu Ojca. Ja pragnę dzisiaj iść za Tobą i z Tobą.

 

Bóg przede mna,

Bóg za mną,

Bóg obok mnie,

Bóg nade mną,

Bóg we mnie.

 

Amen+

 

Modlitwa, post, ofiara i Różaniec
20 kwietnia 2020, 09:33
Nie zasmucajcie Bożego Ducha Świętego, którym zostaliście opieczętowani na dzień odkupienia. 31 Niech zniknie spośród was wszelka gorycz, uniesienie, gniew, wrzaskliwość, znieważenie - wraz z wszelką złością. 32 Bądźcie dla siebie nawzajem dobrzy i miłosierni! Przebaczajcie sobie, tak jak i Bóg nam przebaczył w Chrystusie.
 
 
 
Jedyną bronią z diabłem, całym tym złem jest nieustający Różaniec. To jedyna potężna broń, którą ma każdy z Was! Osoba w stanie łaski uświęcającej i osoba która na ten czas tej łaski nie ma. Jeśli Dusza nosi w sobie dobre i BOŻE intencje, to to już wystarczy aby być z Bogiem i walczyć ze złem. Oto diabeł wyszedł na ziemię i działa na niej otwarcie. Bestia została wysłana aby Was wypróbować..
Kto może niech odmawia różaniec. Kto ma możliwość niech ofiaruje każdą Mszę Świętą, każdą Komunię Świętą za wolny Świat. Świat wolny od zła. PROSZĘ WAS o post od telewizora, komputera czy słodyczy. Post od tego co lubicie i kochacie. Zaniechajcie i odrzucajcie to co w Was wyzwala pożądanie i nieskromność. To co Was mi zabiera, proszę Was wszystko to odrzućcie! Odrzucajcie o co zjada wasz czas, który należy się Bogu. Niech nie okrada Was zły duch.
Teraz nastąpią podziały w Kościele, w rodzinie, w domu, w małżeństwach, w szkołach, w Polsce..i nacałym świecie.
 
To czas gdy wyniosą krzyż, a wniosą to co obrzydza Boga, jako dobro i tolerancje. Wszystko będzie na odwrót. Diabeł najbardziej uderzy w rodziny i ich pokolenia. Skłóci rodziców z dziećmi, żonę z mężem. Taki atak bardzo osłabia fundament, którym jest rodzina . Zły duch będzie skłócał poprzez choroby, pieniądze i brak pieniędzy, banki, kredyty i różne spojrzenia na politykę, Kościół, wiarę i charyzmaty. Strzeżcie się i nie dajcie wciągać w niepotrzebne dyskusje. Odmawiajcie Różaniec. Każdą relacje, sprzeczkę, kłótnie złóżcie na Ołtarzu jako Wasz Dar dla Boga. Wszystko to jest bardzo ważne dla Was i Waszych rodzin, jeśli tego zaniechacie diabeł wygra a Wy przegracie. Pamiętajcie, że to Maria zmiażdży głowę smoka. Póki możecie udawajcie się do Sanktuariów, szczególnie tych poświęconych Maryi. Nawiedzajcie Kościoły ofiarowane Maryi i Jej Świętym. Nawiedzajcie Świątynie w ciszy, cichości serca. Nie czekajcie na dni ciepłe i piękne. Pójdźcie tam właśnie wtedy, kiedy na zewnątrz jest wietrznie i szaro, zwyczajnie. Niech wiatr uniesie Wasze modlitwy, cierpienia i krzyże prosto do Nieba. Zapalcie też świece w domu. Niech to będą świece gromniczne i te z Chrztu Świętego Waszych dzieci. Nie chowajcie tych świec w szafach! Niech płonie ogień Waszej Wiary, Nadziei i Miłości nieustannie!
+
Koronawirus
17 kwietnia 2020, 07:46

Jezu Kochany!

Tak mi ciężko. Boje się. Proszę Cię w imieniu swoim i innych, nie zostawiaj nas i odrzuć swój gniew. Kocham Cię Jezu i pragnę się zmieniać na lepsze. Czy zdąże?

Przebacz nam, bo nie wiemy co robimy, jesteśmy ślepcami błądzącymi.

Matko Boża pociesz nas i ochroń nas przed śmiercią duszy.

 

To co teraz się dzieje nie jest moją karą ale moim błaganiem. Popatrzcie na krzyż i Chrystusa. Odrzućcie bogów tego świata. Zobaczcie kto stoi u drzwi WASZYCH i kołacze. Otwórzcie swoje serca. Opamiętajcie się i zacznijcie walczyć o swoje ZBAWIENIE! Czekam na WAS NAJDROŻSI! Czekam na Was tyle lat stęskniony i łaknę Was i pragnę Was i WY pragnijcie. Przebudź się świecie i TY POLSKO! Bądźcie posłuszni i przypomnijcie sobie o co Was błagał św Jan Paweł II. Do Niego się zwracajcie z wiarą i ufnością, proście o nawrócenie i opamiętanie dla WAS i Waszych Braci!

 

Początek
15 kwietnia 2020, 09:03

Jesteś moją córką. Kochanym dzieckiem, wybranym do tego aby je kochać miłością bezgraniczną, bezcenną i na zawsze. Niezależnie od tego, którą drogą pójdziesz ja zawsze będę Cię kochał, nawet wtedy kiedy opuścisz mnie i siebie, kiedy zdradzisz mnie a później siebie-ja zawsze będę Cie kochał. Nawet wtedy, kiedy wbijesz mi raz kolejny i kolejny miecz w serce ja zawsze będę Cie kochał. Bo jestem wierny i nie mogę wyrzec się swojej miłości i wierność. Boisz się, że ludzie Cię odrzucą. Bardziej boisz się odrzucenia ludzi niż odrzucenia przez Ojca.. Jesteś podzielona. Kochasz siebie i nienawidzisz siebie. Karzesz siebie, zadajesz sobie pokutę i rozgrzeszenie.Taka jesteś ale i tak Cie kocham! Ciebie wybrałem i wbrew Twojej nienawiści do siebie samej pragnę mówić do Ciebie i pragnę abyś mówiła innym o mojej miłości. Dziwisz się, że to Ciebie wybrałem. Tak, wybieram słabych i maluczkich, bo moc w słabości się doskonali i jeśli mi zaufasz, Twoje wady staną się Twoimi zaletami, to co nienawidzisz i uważasz za brzydkie stanie się Twoją ozdobą, klejnotem i tarczą. Kiedy zrozumiesz jaka jest miłość Ojca do słabego stworzenia zrozumiesz siebie i pokochasz siebie. Kocham każdego człowieka ale najbardziej i najmocniej zależy mi na tych pogubionych, tzw czarnych owcach. 

Mówisz mi córko, że mam wspaniałe klejnoty: świętych proroków i dusze w czyśćcu cierpiące. Mówisz, że nie masz nic mądrego i składnego do powiedzenia i napisania , nic co mogłabyś innym przekazać i ofiarować. Mówisz, że nie potrafisz kochać Boga siebie i bliźnich i daleko Ci do ideału, a jeszcze dalej do świętych i własnie dlatego Cię wybrałem! Żaden człowiek nie był i nie jest idealny, a i świętym nie był człowiek od zawsze i na zawsze. Bo ci zbuntowani najpierw byli zbuntowani, prześladowali mnie i zabijali tych, którzy we mnie wierzą, byli na początku zabójcami i katami mojej miłości, i stali się świętymi. Zaś ci co byli początkowo świeci  upadli i stoczyli się, kiedy wygrała w nich pycha. Wszyscy więc jesteście i wybrani i równi w moich oczach i wszystkich wspomagam . Każdego dźwigam i daję łaskę potrzebna do zbawienia.

Dlatego nie martw się już córko i nie zadręczaj się widząc jak słaba jesteś, bo jeśli mi zaufasz staniesz jutro po drugiej stronie gór i zobaczysz zupełnie inny i odmienny widok niż ten, który dziś oglądasz. Zawsze byłem obok Ciebie, zawsze mówiłem do Ciebie. Czasami słuchałaś, czasami ignorowałaś. Czasami Twoje życie było zagrożone ale jesteś, żyjesz i mogę działać przez Ciebie. W tym trudnym dla was czasie. Musisz wiedzieć, że zawsze będę was potrzebował, w każdym pokoleniu będę was potrzebował, ponieważ świat się zmienia i ludzie się zmieniają i ich poglądy się zmieniają, ale ja jestem ten sam i zależy mi przez cały czas na tym samym. Na waszym opamiętaniu i zbawieniu. Nie martw się również tym, że Cię wyśmieją czy odrzucą. Bo kto będzie chciał zrozumieć ten zrozumie, kto będzie chciał przyjąć przyjmie, a kto będzie chciał odrzucić- odrzuci!

Pozostaw im wolną wole ale módl się nieustannie i słuchaj nieustannie. Bądź czujna. Nie zastanawiaj się nad tym o czym dziś napiszesz, nie wyszukuj tematów na siłę i nie szukaj odpowiedzi na siłę, ja działam w wolności. Pozwól mi działać w odpowiednim czasie i tak jak ja chce. Nie ograniczaj mnie i nie stawiaj mi barier. Bądź i trwaj. Oczekuj dobrej nowiny. Nie bój się. Prawda i tak wygra. Prawda jest niezniszczalna. Nawet jeśli Ty odejdziesz,  a umierając pomyślisz, że nic nie zdziałałaś- nie martw się! Zasiane ziarno zakiełkuje. Może dziś, może jutro,a może za 1000 lat? Wielu moich synów dopiero po śmierci zyskało szacunek ..a za życia byli dla innych nikim..to krzyż, przyjmij go z miłością i nie rezygnuj. Pamiętaj, nigdy nie rezygnuj bo słowa, które masz do przekazania nie są tylko dla Ciebie i nie są tylko Twoje, będziesz z tego rozliczona. Dlatego proszę Cię pisz, nawet wtedy kiedy się z tym nie zgadzasz albo gdy się boisz. Pisz proszę. A osoby do tego upoważnione zweryfikują. Ty zaś będziesz miała spokojne sumienie. Proś nieustannie o miłość, wiarę i cierpliwość.

A teraz kochana córko, wszystko to co ukrywałaś tyle lat zacznij porządkować i spisywać, wklejać, przesyłać, pamiętając o dacie,ważne jest kiedy słowo powstało. Nie czytaj innych stron, nie interesuj się kto i co mówi pisze,nie boj się oceny innych i nie oceniaj. Masz modlitwę Kościoła, masz z Różaniec, masz Pismo Święte, masz Msze Świętą i masz najważniejsze-Konfesjonał-Sakrament Pojednania, masz wiarę, masz miłość i masz potrzebne narzędzia aby oddać i podzielić się z innymi tym co nie jest tylko Twoje-SŁOWO.

 

 

G+J+G